E-E-A-T: skorzystaj ze wskazówek oceny jakości Google

E-E-A-T, czyli kryteria oceny jakości strony według Google Blob

Popularny akronim E-A-T, który dzięki swojemu podobieństwu do angielskiego słowa eat od 2015 roku dawał wiele możliwości kreatywnych odniesień w mediach. Niedawno, pod koniec 2022 r., poszerzył swoje znaczenie, wzbogacając skrót o dodatkowe „E”. Trudniej więc o oryginalne nawiązania do eat, nad czym być może boleją copywriterzy piszący błyskotliwe wpisy, ale sam termin zyskał na znaczeniu. Czym jest E-E-A-T? Co oznaczają kolejne litery w skrócie?

Co oznacza skrót E-E-A-T?

E-E-A-T to skrót od czterech angielskich słów:

E – Experience (doświadczenie);

E- Expertise (ekspertyza);

A – Authoritativeness (autorytatywność, autorytet strony);

T – Trust(worthiness) (zaufanie, solidność).

Końcówka roku 2022 przyniosła dodanie do skrótu pierwszego „E” oznaczającego doświadczenie. Rozwinięcie „T” skrócono do Trust. To jednak nadal nie wyjaśnia laikowi, czym jest E-E-A-T.

15 grudnia 2022 roku Google rozszerzyło swój dokument zawierający guidelines (ang. wytyczne) wpływające na oceny. Sprawdźmy, co wpływa na reputację witryny.

EEAT, czyli jakie kryteria oceny stron wyróżnia Google

Kryteria oceny jakości i czynniki rankingowe to kwestie, które spędzają sen z powiek specjalistom. Każdy, kto pracuje w branży lub promuje swój biznes w sieci, chce jak najlepiej wypaść w wynikach wyszukiwania i być pozytywnie ocenionym przez Google.

Kiedy pojawia się jakakolwiek wskazówka ujawniająca, co realnie wpływa na pozycjonowanie strony, robi się gorąco. Tak było np. w styczniu 2023 roku, gdy wyciekły czynniki rankingowe wyszukiwarki Yandex.

Yandex to popularna szczególnie w Rosji wyszukiwarka, ale bardzo szybko zaczęto doszukiwać się analogii między informacjami zawartymi w kodzie Yandex do tego, jak może to wyglądać w Google.

Wynika to z tego, że Google rzadko w jasny sposób ujawnia, na jakiej podstawie ustawia kolejność w wynikach wyszukiwania. Dlatego każda informacja o tym, co jest czynnikiem rankingowym lub co wpływa na ocenę, jest na wagę złota.

I tutaj ważna uwaga: E-E-A-T (wcześniej E-A-T) to nie czynniki rankingowe. To wskazówki dotyczące tego, jakie wymogi strona internetowa powinna spełniać, by Google uznał ją za adres o wysokiej jakości. Realizacja tych założeń i wskazówek może mieć jednak wpływ na pozycję. Dlatego eksperci SEO biorą E-E-A-T pod uwagę, realizując kampanie. 

Kogo dotyczy E-E-A-T?

Tytułowe kryteria oceny nie dotyczą wszystkich stron internetowych. Obowiązują przede wszystkim w odniesieniu do stron typu YMYL (ang. Your Money, Your Life, czyli “twoje pieniądze, twoje życie”).

Są to strony internetowe z branży finansowej, medycznej czy innych, związanych z ogólnie pojętym bezpieczeństwem ludzi. To branże, których strony internetowe z założenia są tworzone przez ekspertów w danej dziedzinie. Oczekuje się od nich wyczerpującego contentu w danym temacie.

Co za tym idzie, wymaga się od takiej strony wiarygodności i powinno się ją uznawać za godną zaufania. Content publikowany w takich miejscach powinien prezentować wysoką jakość (page quality) i dawać wyczerpujące, zgodne z prawdą informacje przekazywane przez fachowców.

Jeśli witryna tego typu nie spełnia założeń zawartych w kryteriach E-E-A-T, może nawet pogorszyć sytuację życiową użytkowników, wpłynąć na jakość życia lub bezpieczeństwo. Dlatego właśnie takie witryny zostają poddane analizie pod kątem E-E-A-T.

Po co powstał E-E-A-T?

Kryteria E-E-A-T powstały, by usprawnić pracę ręcznych testerów stron (Search Quality Raters). Mają oni za zadanie skontrolować, czy wyniki wyszukiwania Google dostarczają spodziewane i oczekiwane treści.

Tester sprawdza, czy algorytm wyświetla przydatne informacje dla użytkownika na dane zapytanie. Tester i jego ocena strony nie mają bezpośredniego wpływu na pozycję w wynikach wyszukiwania danej strony, ale jego wrażenia i opinia może prowadzić do zmian w zasadach Google.

Experience, czyli doświadczenie

Nowy element E-E-A-T podkreśla wagę osobistego doświadczenia. Dotyczy to doświadczenia w prowadzeniu danych działań lub w użytkowaniu danego produktu.

Stąd odniesienie tytułowego akronimu głównie do stron typu YMYL, gdzie doświadczenie autora jest najcenniejsze i zapewnia wiarygodność publikowanych treści.

Osobiste doświadczenie dotyczy w tym przypadku np. recenzji produktów czy opisów produktów oferowanych w danym sklepie internetowym lub usług na danej stronie internetowej. Tylko osobiste doświadczenie daje podstawę, by rzetelnie wypowiedzieć się o danym zagadnieniu.

Wprowadzenie experience, czyli doświadczenia, do kryteriów oceny świetnie zgrało się w czasie z ekscytacją w świecie marketingu na temat Chatu GPT, o którym wspominałam w tekście na temat AI copywritingu.

Sztuczna inteligencja to fantastyczna pomoc i wsparcie w pracy kreatywnej (copywriting czy tworzenie grafik itp.), ale brakuje jej ludzkich odruchów, a tym samym także realnego doświadczenia. A prawdziwe doświadczenie wpływa na to, czy strona jest godna zaufania.

Expertise, czyli wiedza

Od lat wiadomo, że Google ceni fachową i użyteczną wiedzę. Szczególnie odkąd wprowadzono helpful content update sprawa oficjalnie zyskała na znaczeniu. Użytkownicy szukają wiarygodnych informacji, dlatego cenią pracę twórców mających specjalistyczną wiedzę w danej dziedzinie.

Innymi słowy, treści pisane przez AI czy tanich copywriterów na specjalistyczne tematy, są bezużyteczne pod kątem E-E-A-T, a szczególnie drugiego „E”. Jakość stron tworzonych przez specjalistów jest znacznie wyższa i cenniejsza dla użytkowników.

Dlatego warto opierać się na wiedzy praktyków, publikując treści lub nawet zatrudniać czy zapraszać do współpracy osoby bezpośrednio i profesjonalnie związane z danym zagadnieniem.

Wynikiem fachowej wiedzy są nie tylko rzetelne teksty, ale też specyficzne, często nowatorskie podejście do tematu.

Authoritativeness, czyli autorytet strony

Expertise prowadzi nas bezpośrednio do authoritativeness, czyli siły autorytetu. Mimo że wydaje się, jakby w dzisiejszych czasach moc autorytetu nieco słabła, nadal jest silna według Google.

Siłę autorytetu widać np. na podstawie pozyskiwania informacji o świecie, aktualnej sytuacji i in. Gdy chcemy coś szybko sprawdzić i mieć pewność, że informacja jest godna zaufania, sięgamy po sprawdzone serwisy informacyjne. Wierzymy (lub wiemy), że content publikowany w obrębie takiej strony jest rzetelny i wiarygodny.

Podobnie w przypadku wybierania przestrzeni do publikacji swoich artykułów. w tym przypadku kwestia autorytetu strony też ma się świetnie. Jeśli tworzysz specjalistyczne treści, chcesz, by dotarły do jak największej liczby odbiorców.

W celu pozyskiwania backlinków (patrz: SEO i link building) warto wybierać lokalizacje, które już uzyskały status autorytetu i są pozytywnie oceniane oraz są pierwszym wyborem użytkowników.

Autorytet to osoba, która na podstawie swoich dotychczasowych działań czy zachowań daje przykład innym. Dzięki temu ona i jej działania zyskują na wiarygodności, a o wiarygodność od samego początku artykułu najmocniej chodzi.

Efektem działań autorytetu jest zaufanie, czyli ostatni komponent wytycznych z układanki E-E-A-T.

Trust, czyli zaufanie

Najważniejszy składnik, bo do niego wszystko się sprowadza. Zaufanie jest wynikiem doświadczenia, wiedzy i autorytetu strony oraz publikowanych treści.

Zaufanie jest klamrą spinającą pozostałe komponenty. Z osobistego doświadczenia autora wyrasta wiedza, poszerzana specjalistycznie wiedza może doprowadzić do statusu autorytetu w sieci, a stąd z kolei wyrasta zaufanie odbiorców treści.

Trustworthiness, czyli solidność, wiarygodność, zmieniono na trust, oznaczające po prostu zaufanie. Czyli odnosząc się do E-E-A-T, oznacza, że użytkownicy mogą zaufać danej witrynie lub treściom na niej publikowanym.

Przykładowo:

  • na stronie związanej z płatnościami liczymy na bezpieczeństwo transakcji i swoich danych;
  • na stronach poruszających specjalistyczne zagadnienia, np. medyczne czy sportowe liczymy na to, że treści są tworzone przez fachowców czy praktyków w konkretnej dziedzinie;
  • w serwisach informacyjnych liczymy na to, że uzyskujemy wiarygodne informacje sprawdzone i pozyskane u źródła.

Podsumowanie

Elementy składające się na E-E-A-T są ze sobą związane i wzajemnie się uzupełniają, tworząc komplet użytecznych wskazówek, jak dobrze wypaść w oczach Google.

Wszystko finalnie dąży do uzyskania społecznego zaufania, szczególnie w przypadku stron YMYL. Jednak warto dbać o jakość stron niezależnie od zagadnienia, jakim się zajmujemy. Ostatnio głośna dyrektywa Omnibus zabrała się między innymi za kontrolowanie wiarygodności recenzji i opinii o produktach.

Dlatego dla dobrych wyników w wyszukiwaniu w Google oraz dla budowania autorytetu w oczach odbiorcy warto tworzyć internetową przestrzeń godną zaufania. 

Opublikowano w Blog SEO: , aktualizacja: