Dyrektywa Omnibus i jej wpływ na przedsiębiorców oraz konsumentów

Dyrektywa Omnibus: ochrona praw konsumenta Blob

Dyrektywa Omnibus, czyli dokument Parlamentu Europejskiego i rady UE mający na celu ochronę konsumenta, to jeden z głośniejszych tematów w mediach w ostatnich miesiącach. Do 28 maja 2022 roku państwa UE miały obowiązek wdrożyć tę dyrektywę do opracowania w warunkach krajowych. Omnibus ma niebagatelny wpływ między innymi na e-commerce oraz klientów sklepów stacjonarnych i online.

Jest poszerzeniem ogłoszonej przed laty (w roku 2014) dyrektywy, która zakładała m.in. jawność cen towarów i usług. W tym przypadku jawność ceny ma dotyczyć także wysokości cen przed i po obniżce. Celem jest niewprowadzanie konsumenta w błąd nieuczciwymi praktykami.

Jak Omnibus wpłynie na e-commerce i przedsiębiorców? Czy konsumenci dóbr odczują ją na swoją korzyść? Na jakie inne kwestie handlowe wpłynie dyrektywa?

Co to jest dyrektywa Omnibus i jakie są jej założenia?

Dyrektywa Omnibus to przepisy nawiązujące do unijnego prawa ochrony konsumenta. Ujednolicają sposób informowania kupujących o obniżkach i wprowadzają transparentność w zakresie publikowania opinii o produkcie. Przepisy dotyczą sprzedaży internetowej i stacjonarnej.

Na parp.gov.pl czytamy, że: 

Zgodnie z treścią nowego art. 6a ust. 1 dodanego dyrektywą Omnibus do dyrektywy 98/6/WE, w każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podaje się wcześniejszą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy przez określony okres przed zastosowaniem obniżki ceny. Ust. 2 tego przepisu wyjaśnia, że wcześniejsza cena oznacza najniższą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy w okresie, który nie może być krótszy niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki ceny.

Przepis nie dotyczy jednak wszystkich “obniżek” cen. Nie dotyczy w przypadku:

  • gdy obniżka nie jest ogłaszana, np w przypadku standardowych zmian cenników i katalogów;
  • gdy organizowane są przeceny “warunkowe”, np. “kup X, a Y otrzymasz za pół ceny”, “2 produkty w cenie 1” itp;
  • kart i programów lojalnościowych;
  • towarów z krótkim okresem przydatności, np. żywności czy niektórych napojów itp., które mogą odstąpić od obowiązku podawania wcześniejszej ceny. 

Kolejnym ważnym zagadnieniem jest sposób informowania konsumenta o obniżce ceny.  W tym przypadku również podeprzemy się artykułem na parp.gov: informacje mają być podawane konsumentowi w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. 

Przepisy nie podają więcej szczegółowych informacji o tym, jak przedstawić obniżkę, co – jak możemy podejrzewać – będzie polem do różnorodnych interpretacji sklepów. 

Co ma na celu dyrektywa Omnibus?

Dyrektywa Omnibus:

  • ma dbać o prawa konsumenta i zaprzestanie przez przedsiębiorców wprowadzania konsumentów w błąd. Takim działaniem jest np. ukrywanie prawdziwych cen produktu przed promocją;
  • nowe zalecenia mają wpłynąć na zaprzestanie nieuczciwych praktyk przez sprzedawców. Do tych zabiegów należy np. publikowanie fałszywych opinii konsumenckich;
  • ma wprowadzić transparentne działania ze strony e-commerce w zakresie cen, opinii i promocji.

To główne zagadnienia, które rozpalały media do czerwoności w ostatnich miesiącach. Temat był (i jest!) chwytliwy, rozdmuchiwany. Tytuły newsów często click baitowe. Dlaczego?

Niedostosowanie się do zasad wprowadzanych przez Omnibus wiąże się z karami pieniężnymi. A jak wiadomo, kwestia finansowa wpływa na emocje i nastroje zainteresowanych.

Dyrektywa nałoży w efekcie nowe obowiązki na sprzedających, aby ochronić zbiorowe interesy konsumentów.

Dokument powstały z inicjatywy Nowego Ładu Konsumenckiego wpływa na relację między przedsiębiorcami a konsumentami, czyli B2C. Dyrektywa najmocniej wpłynie na działania online, dlatego wzbudziła takie emocje w środowisku e-commerce.

Pisaliśmy, że najnowsze zmiany to kolejne uzupełnienia istniejącego dokumentu. Wymagał on, by produkty były oznaczane przez sprzedającego klarowną informacją o cenie jednostkowej. Miało to dać możliwość analizy i porównania cen różnych produktów przez konsumenta.

Co równie istotne, Dyrektywa Omnibus, jak sama nazwa wskazuje, to dyrektywa: nie ustawa ani nie rozporządzenie. Termin wprowadzenia dyrektywy minął 28 maja 2022 roku. Owszem, ale to nie oznacza, że już teraz przedsiębiorcy będą rozliczani z przestrzegania jej zapisów.

Dyrektywa to pierwszy krok. Po nim następuje kolejny, czyli opracowanie ustawy bądź rozporządzenia. Ich zadaniem będzie wdrożenie zasad określonych w akcie zwanym dyrektywą.

Polski parlament nie zdążył do 28 maja 2022 r. stworzyć ustawy, która będzie odnosiła się do zapisów z dyrektywy w kraju. Tak więc na razie kary nie mają racji bytu wobec przedsiębiorców, którzy działają na terenie Polski.

Z racji charakteru bloga i agencji zajmuje nas najbardziej to, jak ustawa do dyrektywy wpłynie na e-commerce. Nie zapominajmy jednak, że zmiany dotyczą zarówno sprzedaży online jak i offline.

Omnibus reguluje relację B2C

Dyrektywa reguluje handel B2C, czyli relacje między przedsiębiorcą a konsumentem. Omnibus nie dotyczy relacji handlowej między przedsiębiorcami lub między konsumentami.

Co było powodem wprowadzenia dyrektywy?

Parlament Europejski dostrzegł istnienie wielu nieścisłości oraz stosowania nieuczciwych praktyk. Mamy na myśli praktyki związane między innymi ze sztucznym zawyżaniem cen produktów czy usług przed obniżką. W wyniku takich działań konsument był wprowadzany w błąd.

Przykład: koszulka bawełniana damska w sklepie internetowym występowała w regularnej cenie 39,99 zł. W momencie ogłoszenia promocji ta cena znika, a na jej miejscu pojawia się informacja o atrakcyjnej promocji. Obniżka z 59.99 zł na 39,99 zł! Promocja tego typu jest więc sztucznym tworem i wprowadzaniem klienta w błąd.

Dyrektywa Omnibus ma więc ukrócić takie działania sprzedawców. Jako że tego typu zabiegi najdotkliwiej odczuwane były w sprzedaży internetowej, tutaj nastąpiło największe poruszenie.

Podkreślamy, że gdy sprzedawcy wykorzystywali luki prawne i postępowali wyłącznie nieetycznie. Nie było to do tej pory działanie nielegalne lub obarczone ryzykiem otrzymania kary.

Informacje na temat dyrektywy podaje m.in. wspominany tu wcześniej parp.gov.pl, pisząc, że w obrocie między sprzedawcą a konsumentem, czyli w handlu B2C, przy towarze musi pojawić się informacja o najniższej możliwej cenie towaru bądź usługi oraz historii cen z ostatnich 30 dni przed obniżką.

Co, jeśli produkt jest na rynku krócej niż 30 dni? Wówczas sprzedawca powinien podać najniższą cenę towaru od dnia wprowadzenia go do sprzedaży aż do dnia obniżki.

Mogą wystąpić wyjątki od tej zasady, które będą regulowane rozporządzeniem danego ministra do spraw gospodarki.

Co bardzo ważne, dotychczas nie podano do wiadomości zasady, na jakich będzie definiowana “obniżka ceny”. Nie wiadomo też, w jaki sposób sprzedający będą musieli informować o obniżce. Sytuacja jest o tyle napięta, że niedopatrzenie obowiązku przez przedsiębiorcę może być obarczone karą pieniężną.

Omnibus dotyczy także aspektu dodawania opinii konsumenckich przez przedsiębiorcę. Musi on wykazać, że opinie zostały wprowadzone przez osoby, które rzeczywiście korzystały z towaru lub usługi lub go nabyły.

Dyrektywa Omnibus: obowiązki e-commerce

Dyrektywa Omnibus dotyka więc przede wszystkim sprzedawców. To oni będą musieli dostosować się do nowo przyjętych zasad i obowiązków narzuconych przez dokument.

Podsumujmy to, co najbardziej interesuje i dotyczy sprzedających:

  • Dyrektywa obejmuje relację B2C, czyli przedsiębiorca – konsument. Relacje handlowe między przedsiębiorcami ani między osobami fizycznymi nie podlegają tym regulacjom.
  • Rządowy projekt mający na celu wdrożenie implementacji dyrektywy do polskich warunków zajmuje się jeszcze jednym zagadnieniem. Mamy na myśli zabieg mający na celu sztuczne uplasowanie wyżej ofert opłaconych i reklamowych bez podania informacji o opłaceniu reklamy.
  • Dyrektywa ma zapewnić jasną informację o cenie produktu oraz stosowanych obniżkach.
  • Sprzedający ma za zadanie ukazać trzy ceny przy produkcie po ustaleniu promocji: cenę przed promocją, cenę promocyjną oraz najniższą cenę danego towaru bądź usługi z 30 dni przed obniżką.
  • Sprzedawca powinien móc wykazać wiarygodność opinii. Oznacza to, że wystawione na temat przedmiotu lub usługi opinie pochodziły od osób, które rzeczywiście nabyły lub używały zakupionego towaru.
  • Przy produkcie powinna pojawić się wzmianka, czy strona sprzedająca jest przedsiębiorcą. Dotyczy to np. sprzedaży poprzez marketplace, gdzie musi pojawić się informacja, czy sprzedaje firma, czy osoba fizyczna. W razie, gdy sprzedaje osoba fizyczna, nie obejmują jej zalecenia Omnibusa.
  • W widocznym i łatwym do odnalezieniu miejscu powinna znaleźć się informacja o danych przedsiębiorcy. Co więcej powinien być podany aktualny kontaktowy numer telefonu do przedsiębiorcy (adres e-mail nie wystarczy).
  • Kontrolę przeprowadzać będzie Inspekcja Handlowa, a jednorazowa kara za niedostosowanie się do obowiązujących zasad może wynieść do 20 000 zł. Jeśli w ciągu 12 miesięcy nieetyczny proceder będzie powtarzać się w przypadku jednego przedsiębiorcy trzykrotnie, możliwa kara wzrośnie do 40 000 zł.
  • Jeśli zostanie zauważona praktyka dotycząca stosowania fikcyjnych obniżek, Prezes UOKiK może uznać to za naruszenie przeciw zbiorowym interesom konkurencji. W konsekwencji może nałożyć karę opiewającą na nawet do 10% obrotu w roku obrotowym poprzedzającym rok, w którym została nałożona kara.

Internetowe platformy handlowe a Omnibus

Ważną gałęzią sprzedaży internetowej są platformy handlowe, określane również jako marketplace’y. Mowa tu np. o Allegro. Platformy tego typu również muszą wprowadzić pewne udoskonalenia.

  • Po pierwsze wymagane jest podawanie parametrów wpływających na pozycję towaru na liście oraz o obniżkach;
  • Po drugie kupujący musi być poinformowany, czy sprzedający jest osobą fizyczną czy firmą. Pamiętajmy, że dyrektywa odnosi się do relacji B2C.
  • Co ważne, powinien zostać jasno określony podział odpowiedzialności za sprzedaż między sprzedającego a platformę. 

Towar niezgodny z umową? Nowe regulacje

Zgodnie z nowymi regulacjami ujednoliceniu podlega także zagadnienie niezgodności towaru z umową. To, co do tej pory określano jako “wadę fizyczną” towaru, będzie nazywane “niezgodnością towaru z umową”. 

Zakupiony przez konsumenta produkt jest zgodny z umową, gdy tożsame z umową są następujące elementy:
  • opis; 
  • nazwa;
  • ilość (np. komponentów);
  • jakość;
  • kompletność towaru;
  • jego funkcjonalność i sprawność.

Według nowych przepisów sprzedawca jest odpowiedzialny za niezgodność sprzedanego produktu z opisem, jeżeli owa niezgodność istnieje od momentu otrzymania towaru przez konsumenta i zostanie ujawniona w ciągu dwóch lat od tego momentu. 

Kary pieniężne nałożone w wyniku niedostosowania się do dokumentu Parlamentu Europejskiego i rady (UE)

Zapowiadane kary należą do wysokich bądź bardzo wysokich, zatem można zrozumieć silne poruszenie wśród przedsiębiorców. Na dodatek media wykorzystały ten gorący temat, by tym bardziej zaniepokoić zainteresowanych.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że przepisy nie zostały jeszcze do końca doprecyzowane, więc powyżej wymienione sankcje powinny obowiązywać dopiero gdy dyrektywa dotycząca polskich warunków zostanie uzupełniona.

Oczywiście warto już teraz śledzić informacje na temat prac nad uregulowaniem nowych zasad w obrocie, aby później łatwiej można się było do nich dostosować.

Jakie są korzyści dla przedsiębiorcy przynosi Omnibus?

Omnibus to nie tylko obowiązki dla przedsiębiorcy, ale także korzyści, na które warto zwrócić uwagę. Początkowo dostosowanie się do nowych zaleceń będzie kłopotliwe i jak w przypadku każdych większych zmian – czasochłonne – ale w dłuższej perspektywie się opłaci.

  • Dostosowując stronę do nowych zasad, dajesz konsumentom bardziej przyjazną i transparentną przestrzeń do zrobienia zakupów. To pozytywnie wpływa na UX.
  • Co więcej, dyrektywa europejska ma na celu również unifikację niektórych kwestii handlowych na terenie całej Unii. Wiąże się to z tym, że potencjalne wejście na zagraniczne rynki (w państwach członkowskich) będzie łatwiejsze.

Jak dyrektywę Omnibus odczują konsumenci?

W jaki sposób dyrektywa Omnibus wpływa na konsumentów?

  • Konsumenci podczas zakupów będą informowani, czy sprzedający jest przedsiębiorcą. Jeśli tak, dotyczy go najnowsza implementacja do dyrektywy i zmuszony jest do respektowania jej zapisów.
  • Konsument będzie miał przejrzysty wgląd w historię ceny danego produktu aż do 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.
  • Istotną wartością dla konsumenta są zmiany dotyczące opinii zamieszczanych przy produktach.
  • Sprzedawca będzie musiał wykazać, że opinie są wiarygodne i opublikowane przez osoby, które nabyły towar lub usługę lub rzeczywiście z nich korzystały.
  • Konsument powinien mieć możliwość łatwego odnalezienia informacji o przedsiębiorcy oraz dotarcia do kontaktowego numeru telefonu. Telefon musi być aktywny i umożliwiać kontakt między stronami w razie potrzeby. Kontakt mailowy będzie niewystarczający.

Zapowiada się więc, że będziemy obserwować solidne zmiany w marketingu internetowym i handlu online.

Dyrektywa Omnibus a ustawa

Podsumowując dotychczasowe informacje o dyrektywie Omnibus: póki co nie jest to obowiązujący dokument. Aby nabrać pełnej mocy prawnej musi powstać ustawa bądź rozporządzenie krajowe, które ureguluje zasady na terenie Polski, w odniesieniu do polskich przedsiębiorców i naszych realiów.

Zatem póki co obserwuj rozwój sytuacji i sprawdzaj, czy nasz parlament opracował dokument dostosowujący treść dyrektywy UE do polskiego porządku prawnego.

Jeśli zaś przedsiębiorca sprzedaje na terenie UE, musi dowiedzieć się, czy w danym kraju została lub nie została wprowadzona krajowa ustawa. Wówczas, jeśli dany kraj wprowadził już swoje krajowe regulacje, należy się do nich odnieść podczas sprzedaży.

Implementacja do dyrektywy Omnibus: podsumowanie informacji

Pojawia się więc masa pytań dotyczących implementacji do dyrektywy Omnibus. Szczególnie teraz, gdy ustawa jeszcze nie weszła w życie, ale wiele sklepów, w tym internetowych, wysyła paczki do innych krajów Unii Europejskiej.

Niektóre państwa członkowskie UE już wprowadziły swoje krajowe ustawy bądź rozporządzenia i nowe zasady obowiązują sprzedających w tamtych krajach.

Co wówczas? Co po wysłaniu paczki do jednego z tych krajów? Grozi Ci kara za niedostosowanie sklepu do nowych wymogów, jeśli wyślesz do jednego z tych krajów zamówienie?

I tutaj uspokajamy: oferujesz dostawę zagraniczną i niepokoją Cię kwestie prawne? Rozważmy przypadek, gdy sporadycznie wysyłasz paczki z towarem za granicę. Przypuśćmy, że jedna paczka jedzie do kraju, w którym Omnibus został wprowadzony. Wtedy raczej nie dotyczą Cię nowe zasady wprowadzone na terenie danego kraju. Uczulamy jednak, że powinieneś być czujnym i w miarę możliwości skorzystać z porady prawnej, by działać bezpiecznie, legalnie i spokojnie.

Zwróć też uwagę na to, że przykładowa kara do 20 tysięcy złotych za niedotrzymanie obowiązków leżących po stronie przedsiębiorcy będzie najwyższą możliwą wartością za jednorazowe przewinienie. Nie każda kara będzie tak wysoka. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.

Najprostszym sposobem na przygotowanie się do wprowadzenia nowych zaleceń będzie po prostu legalna sprzedaż i przejrzysta promocja. Transparentne działania i zgodne z prawem etyczne postępowanie zawsze się bronią. Podsumowując, rezygnacja z fałszywych opinii, wiarygodne i zgodne z prawdą prezentowanie cen produktów nie tylko pod groźbą kary pieniężnej zawsze się opłaca.

Efekty dyrektywy Omnibus po wprowadzeniu

Za nami dzień wprowadzenia zasad z dyrektywy Omnibus w życie.

Od 1 stycznia 2023 roku sklepy są zobowiązane do umieszczania pod promocyjną oraz regularną ceną produktu najniższej ceny z ostatnich 30 dni.

Jak to wygląda w praktyce?

Według brzmienia treści Omnibusa, sprzedawca ma obowiązek podczas ogłoszenia obniżki poinformować konsumentów o najniższej cenie danego produkty z ostatnich 30 dni. 

Jak radzą sobie z tym sprzedawcy? Na przykład sklep z elektroniką podaje cenę regularną, cenę z kodem rabatowym oraz najniższą cenę przed obniżką z ostatnich 30 dni.

Źródło: mediaexpert.pl

Znana sieć dyskontów poradziła sobie z nowymi regulacjami w następujący sposób:

Źródło: lidl.pl

Nie zostają podane trzy ceny pod każdym produktem (regularna, promocyjna i najniższa z 30 dni), tylko adnotacja ogólna dotycząca całej kategorii wyprzedażowej.

Inny sklep podaje najniższą cenę z ostatnich 30 dni w bardziej zawoalowany sposób. Otóż sporo poniżej promocyjnej ceny pojawia się klikalne okienko dotyczące informacji o najniższej cenie z okresu ostatnich 30 dni. Dopiero po kliknięciu konsument uzyskuje informację o konkretnej cenie sprzed 30 dni: 

Źródło: 51015kids.eu
Źródło: 51015kids.eu

Póki co obserwujemy więc różne interpretacje zapisów Omnibusa. Od tych najbardziej klarownych, po ogólnikowe wprowadzanie zmian aż po mniej transparentne działania. 

[Powyższy artykuł nie stanowi porady prawnej ani interpretacji prawnej.]

Opublikowano w Blog E-commerce: , aktualizacja: