User Generated Content i jego rola w e-commerce
User Generated Content pełni ważną funkcję w sieci. Jest cenny zarówno dla biznesu jak i dla konsumentów. Występuje w różnych miejscach, może przyjmować różne postaci i powstawać na różne sposoby. Jest przydatny dla biznesów, przez co czasem jego pozyskiwanie bywa nieetyczne, o czym warto wspomnieć.
Co to jest user generated content? Jak powstaje i gdzie możesz go znaleźć? Na te i inne pytania będziemy odpowiadać w tym wpisie. Podamy Ci również przykłady UGC oraz sposoby na pozyskanie go, które będą użyteczne w rozwoju Twojego biznesu.
Co to jest User Generated Content?
User Generated Content to content, czyli treści tworzone przez użytkowników. Są to informacje o firmie, marce czy produktach, które zostały stworzone przez konsumentów, czyli nieopłaconych recenzentów.
Dla wielu przedsiębiorców brzmi to jak marzenie! “Treści, które ktoś pisze na temat mojej marki! Nie muszę za nie płacić, a ktoś robi mi darmową reklamę!”.
W założeniu można uznać, że tak właśnie jest. Czyli user generated content to niejako treść, która tworzy się “sama” i wspomaga content marketing oraz dopełnia strategię. Tworzy się sama, czyli bez udziału samego przedsiębiorcy, co ma swoje liczne zalety, ale również i wady, o czym szerzej opowiem za chwilę.
User Generated Content, czyli w skrócie UGC, to treści bardzo często znacznie odbiegające od tego, co daje tradycyjna reklama. Jest to jednocześnie zaleta i wada tego zagadnienia. O tym, dlaczego treści konsumenckie są super, ale jednocześnie dlaczego czasem mogą Cię zawieść, napiszę więcej w dalszej części artykułu.
Tymczasem przejdźmy do tego, jakie są rodzaje UGC i gdzie możesz je znaleźć w internecie.
Przykłady user generated contentu
Przykłady user generated contentu możesz znaleźć w całej internetowej przestrzeni. Są to treści pisane lub tworzone (bo nie zawsze są to tylko teksty!) przez różne osoby, korzystające z różnych miejsc do dzielenia się swoimi opiniami czy odczuciami.
Dlatego też, jako UGC możemy sklasyfikować:
- Opinie konsumenckie. O tym, jak istotne dla biznesu są opinie wystawiane w sieci przez konsumentów, pisałam całkiem niedawno na blogu Redseo. Wspomniałam tam również o tym, jak potencjalni klienci patrzą na opinie i czy są dla nich ważne podczas podejmowania decyzji zakupowej.
- Treści w mediach społecznościowych. Do tej szerokiej grupy należą nitki komentarzy pod Twoimi firmowymi postami, polecenia na innych profilach czy reposty na Instagramie.
- Artykuły blogowe. Osoby prywatne tworzące treści w internecie, na przykład tematyczne blogi, również mogą stworzyć dla Ciebie user generated content w postaci recenzji itp.
- Wypowiedzi konsumentów na forach internetowych. Może to już nieco archaiczna przestrzeń, ale niektóre fora nadal mają się świetnie. W zakamarkach niektórych wątków Twoje produkty mogą pojawić się w postaci poleceń.
- Opinie w Google. Wizytówka Google to miejsce, w którym znajduje się przestrzeń do recenzowania usług czy towarów. Użytkownicy internetu i klienci marek chętnie korzystają z możliwości wypowiedzenia się w tej przestrzeni.
- Wideo. Bardzo popularne są recenzje w postaci filmów na YouTube. Ukazanie marki lub produktu w takiej formie przez twórcę także jest przykładem user generated contentu.
- Recenzje. Recenzje produktów czy usług są publikowane w różnych formach, między innymi w przywołanych wcześniej postach w social mediach przez influencerów oraz pozostałych użytkowników, w filmach czy artykułach na blogach.
Zalety UGC w biznesie online
Dlaczego user generated content jest tak pożądany przez marki? Poznaj zalety treści tworzonych przez odbiorców:
- Najlepiej sprzedaje się autentyczność. Większości ludzi nie przekonują już tradycyjne reklamy, takie jak billboardy czy perfekcyjnie dopracowane spoty reklamowe. Coraz częściej mówi się o tzw. ślepocie banerowej. Stąd zainteresowanie innymi ścieżkami promocji. Mamy uczulenie na fałsz, dlatego cenimy wiarygodność opinii konsumenckich.
- Content tworzony przez nieopłaconych odbiorców dopełnia strategię content marketingową firmy. Jest dodatkową treścią, za którą nie płacisz.
- Z raportu Merkley & Partners możesz wyczytać, że aż 93% konsumentów kieruje się opiniami użytkowników internetu podczas dokonywania ostatecznej decyzji zakupowej. To tzw. social proof, który sprawia, że chętniej wybieramy produkt, któremu zaufało wiele osób przed nami.
- Jak wspomniałam, content publikowany przez odbiorców pojawia się w różnych miejscach w sieci. Dzięki niemu informacje o Twojej firmie bądź polecenia produktów mogą dotrzeć do tych grup klientów, do których sam byś nie dotarł.
- Polecenia inne niż standardowa reklama są też dużo łatwiej i skuteczniej zapamiętywane. Polecenie ze strony znajomego pozostaje w pamięci dłużej i wywiera silniejsze wrażenie niż zwykły spot czy reklama.
- Last but not least, UGC ma wpływ na SEO. Generowane na bieżąco opinie o nowych produktach to świeży i łakomy kąsek pozycjonowania (sprawdź artykuł o tym, co to jest SEO.
Wady user generated content (UGC)
Wydawałoby się, że user generated content, czyli UGC, to same plusy. Wiarygodne opinie i recenzje tworzone przez użytkowników, wspieranie SEO i darmowa reklama. Gdyby się jednak przyjrzeć bliżej, okazuje się, że jest kilka wad treści tworzonych przez niezależnych użytkowników.
- User generated content bywa nieprzewidywalny. Przedsiębiorca nie panuje nad tym, co i gdzie się ukazuje na temat jego marki czy produktu. Nie ma też wpływu na treść wypowiedzi konsumentów.
- Zachodzi możliwość, że marka zostanie przedstawiona w niekorzystnym świetle. Szczególnie bolesne może być to w przypadku, gdy znany influencer wypowie się w ten sposób na swoim profilu w social media. Informacja np. o słabym produkcie marki dotrze ekspresowo do wielu kolejnych osób.
- W mediach społecznościowych bardzo popularne są recenzje produktów, np. kosmetyków publikowane na prywatnych profilach użytkowników. Taki content też jest dla Ciebie przydatny, jednak warto mieć na uwadze, że estetyka zdjęć czy sposób ukazania produktu może odbiegać od Twoich założeń i preferencji wizualnych oraz identyfikacji wizualnej marki.
Jak pozyskać user generated content?
Mimo wyżej wymienionych wad UGC, nadal warto się o niego starać. Dlatego teraz czas na ukazanie sposobów na to, jak pozyskać user generated content?
Wszystko brzmi świetnie: komentarze, które zalewają profil instagramowy marki, recenzje blogowe czy nawet wideo… W rzeczywistości jednak często trzeba się natrudzić, aby uaktywnić obserwujących w social media czy wywrzeć na nich taki wpływ, by publikowali treści dotyczące marki w swoich profilach czy na Twojej stronie.
- Jednym ze sposobów na stworzenie UGC w mediach społecznościowych jest utworzenie hasztagu, który będzie charakterystyczny dla oferty lub marki.
- Organizuj konkursy na profilu. Wizja zdobycia nagrody rzeczowej często angażuje użytkowników, którzy uczestniczą w wymianie komentarzy, a część z nich nawet udostępnia posty w InstaStories.
- Dodawanie do zamówień wizytówki lub nadrukowanie na kartonie prośby o zrobienie zdjęcia zamówienia i oznaczenie profilu marki to częsty i dość skuteczny zabieg.
- Sam bądź aktywny na firmowym profilu! Jeśli ktoś udostępni u siebie, że kupił Twój produkt, koniecznie polub ten post lub go repostuj u siebie. Dzięki temu pokażesz, że takie aktywności są pożądane i nagradzane pojawieniem się na oficjalnym firmowym koncie.
- Możesz też zachęcić użytkowników do tworzenia referencji, które później udostępnisz jako historie klientów.
- Jeśli klienci mają możliwość dodania komentarza w obrębie Twojej strony internetowej pod produktem, również zachęcaj ich do tego. Komentarze zadowolonych użytkowników zachęcą kolejnych potencjalnych klientów do zakupu i wspomogą Cię w sprzedaży.
Na samym początku tekstu zasygnalizowałam, że pozyskiwanie USG bywa nieetyczne. Miałam tu na myśli praktyki wykorzystywane przez niektórych przedsiębiorców i mające zostać uregulowane przez dyrektywę Omnibus.
Do takich nieuczciwych zabiegów należy np. umieszczanie fałszywych (pozytywnych) opinii w Google czy na stronach produktowych. Używanie nieautentycznych opinii zostanie wzięte pod lupę dzięki wdrożeniu zaleceń, o których pisaliśmy we wcześniejszym artykule. Przez takie działanie i stosowanie do promocji fałszywego UGC łatwo stracić wiarygodność.
Polskie przykłady UGC w social media
Światowe znane i dochodowe wykorzystania user generated content znamy (Coca Cola, Starbucks itp.), dlatego przytoczymy dwa przykłady z polskiego podwórka.
Zwróć uwagę chociażby na Tymbark, którego kapsle chętnie fotografujemy i udostępniamy w mediach społecznościowych. Zabawne hasła nienachalnie zachęcają klientów do dzielenia się nimi publicznie i są niejako dopełnieniem strategii contentowej.
No i może mniej znany przykład, czyli internetowy sklep z roślinami i akcesoriami, czyli Plants & Pots. W instagramowym bio sklep zachęca do fotografowania zamówionych roślin w swoim domu i oznaczania marki. W efekcie użytkownicy chwalą się wystrojem swojego wnętrza i imponującą roślinnością, jednocześnie tworzą autentyczną i estetyczną reklamę dla marki.
User generated content to element strategii marketingowej. Jeśli chcesz, abyśmy pomogli Ci w stworzeniu wartościowych treści na stronę internetową, sklep online lub blog firmowy, sprawdź naszą zakładkę SEO dla e-commerce.
Znasz jakieś inne chwytliwe przykłady UGC w Polsce? Kto, podobnie jak wspomniane firmy, robi to dobrze i inne marki powinny się od niego uczyć?