Marketing sensoryczny – czy to możliwe w e-commerce?

Marketing sensoryczny to technika marketingowa, która wykorzystuje bodźce zmysłowe, aby wpłynąć na decyzje i zachowania klientów. Czy jest możliwe wykorzystanie go w e-commerce, gdzie siłą rzeczy trudno o dostarczenie wirtualnie zapachu czy wrażeń dotykowych?
Przekaz marketingowy online utrudnia sprawę, ale warto zbadać możliwości. Poprzez stworzenie unikalnego i spójnego doświadczenia związanego z marką, marketing sensoryczny ma na celu zwiększenie zaangażowania klientów oraz budowanie silniejszej relacji z odbiorcami.
Marketing sensoryczny otacza nas zewsząd i często jest efektem pracy specjalistów. Co ciekawe, czasami tworzony jest bezwiednie i naturalnie przez marki. Oferta zawsze w jakiś sposób oddziałuje na zmysły. Warto jednak mieć świadomość, jak to wszystko się odbywa i jak wykorzystać zmysły do zwiększenia sprzedaży.
- Definicja marketingu sensorycznego
- Jak działa marketing sensoryczny?
- Co ma na celu marketing sensoryczny?
- Jak marketing sensoryczny oddziałuje na zmysły odbiorców?
- Zmysł wzroku
- Zmysł słuchu
- Zmysł węchu
- Zmysł smaku
- Marketing zmysłów a projektowanie witryny
- Przykłady zastosowania marketingu sensorycznego przez marki
- Wyzwania stojące przed marketingiem sensorycznym
Definicja marketingu sensorycznego
Marketing sensoryczny to strategia marketingowa, która wykorzystuje różne bodźce zmysłowe, takie jak dźwięk, zapach, smak, dotyk oraz wzrok. Ma to na celu stworzenie kompleksowego i spójnego doświadczenia związanego z marką.
W e-commerce wykorzystanie marketingu sensorycznego jest szczególnie ważne, ponieważ sprzedaż odbywa się wirtualnie, a więc klient nie może bezpośrednio dotknąć i sprawdzić produktów przed zakupem.
Dlatego właśnie firmy muszą stosować różne strategie i narzędzia, aby zastąpić brak fizycznego doświadczenia i przyciągnąć klientów.
Mogą to być między innymi:
- wysokiej jakości zdjęcia i wideo produktów,
- szczegółowe opisy produktów czy opisy kategorii,
- recenzje i opinie klientów,
- a także inne bodźce zmysłowe, takie jak dźwięk czy zapach, które mogą wpłynąć na postrzeganie produktów i marki.
Możesz się zastanawiać, jak wykorzystać np. zapach w sklepie internetowym. Nie zrobisz tego bezpośrednio, to jasne. Ale czemu by nie oddziaływać na zmysł węchu inną, bardziej pokrętną, ale również skuteczną drogą? To samo dotyczy zmysłu smaku.
Jak działa marketing sensoryczny w sklepach stacjonarnych?
Tutaj wrócę do mojego spostrzeżenia ze wstępu. Marketing sensoryczny w sklepie stacjonarnym to oczywistość. Produkty możesz zobaczyć, dotknąć, powąchać, a nawet wypróbować. A to tylko część z tego, co składa się na bodźce zmysłowe i przyciąganie uwagi nowych klientów.
Przykłady:
- Perfumeria lub kawiarnia: do wejścia przyciągnie Cię zapach luksusowych perfum lub świeżo zmielonej kawy;
- Market: oferowanie próbek smakołyków na stoiskach zbliża klienta do podjęcia decyzji zakupowej;
- Wróćmy do kawiarni: przyjemna relaksacyjna muzyka, spokojne dźwięki i miękki fotel – aż chce się coś zamówić i usiąść!
- Drogeria: testery produktów oddziałują na kilka zmysłów jednocześnie: na zmysł wzroku, dotyku, węchu. Poznanie konsystencji kremu lub zapachu pomadki do ust może wzbudzić pozytywne emocje i przybliżyć klienta do zakupu;
- Jakikolwiek sklep, z którego dobiega Twoja ulubiona piosenka. Może się zdarzyć, że wstąpisz, żeby jej wysłuchać, bo trudno się oprzeć. Oddziaływanie na słuch klienta też ma kluczowe znaczenie i może zachęcić do sfinalizowania transakcji w danym sklepie;
- Zwróć uwagę na to, że w sklepach oferujących asortyment dla młodzieży usłyszysz zupełnie inną muzykę niż w sklepie skupionym na starszej grupie docelowej;
- W sklepach odzieżowych duża rolę odgrywa możliwość dotykania produktów. sprawdzenie miękkości tkaniny, jej grubości i elastyczności upraszcza proces decyzyjny.
- W okresie świątecznym (ale nie tylko) sklepy decydują się na tworzenie przyjemnej atmosfery dzięki aromatyzowaniu pomieszczeń sklepów z pomocą aromatu cynamonowego itp.
Sklep internetowy ma nieco okrojone możliwości względem sklepów stacjonarnych, ale w dalszej części tekstu znajdziesz wskazówki, na co zwrócić uwagę, by wywołać określone reakcje w umyśle klienta.
Co ma na celu marketing sensoryczny w sprzedaży?
Niezależnie od kanału – czy to w sprzedaży tradycyjnej czy w handlu elektronicznym – marketing zmysłów ma podobne lub tożsame zadania.
Cele marketingu sensorycznego:
- przyciągnięcie i zainteresowanie klientów,
- budowanie silniejszych relacji z nimi,
- a w konsekwencji zwiększenie sprzedaży i lojalności.
Marketing sensoryczny jest oparty na założeniu, że doświadczenie związane z marką nie kończy się na samym produkcie czy usłudze, ale obejmuje również całe spektrum wrażeń związanych z nią, które mogą wpływać na postrzeganie marki i decyzje zakupowe klientów. W tym kontekście zmysły odgrywają kluczową rolę, ponieważ mogą wywoływać silne emocje i skojarzenia, które zostają z klientami na dłużej i wpływają na ich decyzje zakupowe.
Jak marketing sensoryczny oddziałuje na zmysły konsumentów?
Zmysły mają ogromny wpływ na decyzje zakupowe, ponieważ to właśnie one pobudzają nasze emocje i wywołują określone skojarzenia związane z danym produktem lub marką.
Przykłady:
- zapach może kojarzyć się z luksusem;
- wizualna prezentacja produktów z jakością i profesjonalizmem;
- dźwięk również może wpłynąć na decyzję zakupową, np. muzyka o odpowiednim rytmie może zachęcić do zakupu produktów sportowych.
W ten sposób marketing sensoryczny wykorzystuje różne bodźce zmysłowe, aby przyciągnąć uwagę klientów, wywołać pozytywne emocje i zachęcić do podejmowania decyzji zakupowych.
Zmysł wzroku
Zmysł wzroku jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na decyzje zakupowe w e-commerce. Identyfikacja wizualna marki, zastosowanie odpowiednich kolorów, układu itp., możesz wpłynąć na postrzeganie marki i wywołać określone emocje i skojarzenia związane z nią.
Kolory odgrywają tu szczególną rolę, ponieważ mają moc wpływania na nasze emocje i zachowania. Na przykład, kolor czerwony kojarzy się z energią, pasją, a także z ostrzeżeniem lub niebezpieczeństwem, podczas gdy kolor niebieski kojarzy się z profesjonalizmem, spokojem i zaufaniem. Dlatego właśnie kolory są często wykorzystywane w e-commerce do budowania wizerunku marki i przyciągania uwagi klientów.
Przykłady oddziaływania na wzrok w marketingu sensorycznym to np.:
- profesjonalne zdjęcia produktów;
- wyraziste kolory najważniejszych elementów na stronie, na przykład przycisku „kup teraz” lub „dodaj do koszyka”;
- projektowanie strony internetowej lub sklepu internetowego zgodnie z zaleceniami UX to sposób na pozytywne wrażenia wzrokowe u odbiorcy;
- animacje lub przedstawienie produktów w przestrzeni (to dotyczy np. mebli) lub na modelu (w branży odzieżowej czy jubilerskiej) – działa to na wyobraźnię i zmysły klientów.
Zmysł słuchu
W tym przypadku trochę trudniej o wywołanie pozytywnych reakcji grupy docelowej. Odpowiednio dobrana muzyka w sklepie stacjonarnym potęguje pozytywną atmosferę, ale jak to ograć w e-commerce?
W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie pójście okrężną drogą:
- Jeśli Twoja marka prowadzi podcast lub kanał na YouTube, możesz zastosować dźwięk rozpoznawczy, specjalny dżingiel, który będzie otwierał nagranie i będzie spójny z tożsamością marki;
- Jeśli prowadzisz blog sklepu online, możesz umieścić w nim nagrania z firmowego kanału, by oswoić klienta z brzmieniem i tonem głosu prowadzącego, który będzie zarazem twarzą i głosem marki.
Marketing sensoryczny z wykorzystaniem elementów dźwiękowych jest trudny do zrealizowania i może mieć efekt odwrotny od zamierzonego. Zwróć uwagę na przykład na samochody poruszające się w kółko po osiedlu z głośnikiem, w którym zachwalana jest oferta. Czy to zachęca? Wręcz przeciwnie.
Zmysł węchu
Marketing zapachowy daje często niezapomniane doświadczenia. Zapachy mogą wpływać na nasze zachowanie i emocje, dlatego stosowanie odpowiednich zapachów może wpłynąć na postrzeganie marki przez klientów i ich decyzje zakupowe.
Istnieją zapachy, które przywołują dobre wspomnienia i wpływają na podświadomość odbiorcy. Wykorzystaj to!
- Internetowe sklepy oferujące asortyment kosmetyczny czy perfumeryjny ma ułatwione zadanie. Dodawaj próbki produktów do zamówień. Jeśli trafisz z zapachem, klient powtórzy zamówienie, by pozyskać produkt, który zadziałał na jego zmysły.
- Podobnie branża spożywcza – dodaj do paczki klienta smaczny i pachnący produkt w gratisie, by zaangażować jego węch, a co za tym idzie – zachęcić do dokonania kolejnego zakupu w Twoim sklepie.
Marketing sensoryczny i content marketing mają wiele wspólnego. Najprościej wykorzystać moc słowa w realizacji założeń marketingu zmysłów.
Twórz opisy produktów z użyciem odpowiedniego języka. Opowiadaj w opisach o swoich produktach tak, by klient czuł, jakby miał je w rękach.
Przykład:
- Oferujesz drewniane meble? Opowiadaj w swoim sklepie online o zapachu prawdziwego drewna. Podkreślaj kojące działanie tego naturalnego aromatu we wnętrzu.
- Sprzedajesz kosmetyki? Opisz nie tylko ich zastosowanie i działanie, ale także spodziewane efekty zapachowe. Soczysty zapach pomadki lub relaksujący aromat żelu pod prysznic zasługują na podkreślenie w opisie.
Zmysł smaku
Zmysł smaku, podobnie jak węchu, to pewne wyzwanie dla marketingu sensorycznego w e-commerce. Jednak i marketing internetowy znajdzie sposób na oddziaływanie na zmysł smaku klienta.
- Po pierwsze – zdjęcia. Jeśli sprzedajesz produkty spożywcze, warto wykonać im sesję aranżowaną, która będzie przywoływać pozytywne emocje i zachęcać do zamówienia produktu.
- Wykorzystaj odpowiednie opisy oferty. Opowiedz o smaku produktu, konsystencji czy możliwościach przyrządzenia.
Na nowych klientów świetnie działają opinie dotychczasowych. Jeśli Twój sklep oferuje możliwość pozostawienia rekomendacji, świetnie. Użytkownicy produktów chętnie opiszą smak produktu i zachęcą kolejnych odbiorców oferty do zakupu. Opinie klientów, którzy mają fizyczne i zmysłowe doświadczenie z ofertą to ważny element marketingu sensorycznego.
Przykłady:
- Sprzedajesz kawę o wysokiej zawartości kofeiny? Koniecznie przedstaw Twój produkt jako remedium na zaspane, zimowe poranki. Opis zapachu kawy unoszącego się w powietrzu to zapowiedź równie fantastycznego smaku produktu.
- Wykorzystaj próbki produktów. Wiadomo, możliwości są ograniczone, nie każda branża może wykorzystać tę opcję, jednak jeśli możesz – śmiało.
Marketing zmysłów a projektowanie witryny
Projektowanie witryny sklepu internetowego jest kluczowe dla wpływu na zmysł wzroku klienta. Ważne jest, aby strona była zaprojektowana w sposób estetyczny i atrakcyjny dla oka, ale jednocześnie przejrzysty i łatwy w obsłudze.
Marketing sensoryczny w sklepie internetowym to m.in.:
- Odpowiednia kolorystyka, o której wspominałam w odniesieniu do zmysłu wzroku);
- Typografia (krój czcionki odpowiadający stylistyce marki to istotny element. Czytelny i estetyczny font ma wpływ na odbiór sklepu przez klienta);
- Układ strony www (strona o przejrzystym i intuicyjnym układzie jest prosta i wygodna w obsłudze. Wpływa też pozytywnie na user experience);
- Wysokiej jakości zdjęcia oferty (wyraźne, wiarygodnie ukazujące kolorystykę i wygląd produktu, przedstawiające produkt z różnych kątów i możliwe do przybliżenia dają klientowi realny obraz oferty i ułatwiają decyzje zakupowe);
- Efekty wizualne, motyw przewodni, który kojarzy się z daną marką lub firmą i powtarza się na stronie, zapada w pamięć). W Redseo podczas tworzenia identyfikacji wizualnej zostały zastosowane gradienty przewijające się na stronie;
- Marketing sensoryczny to też ukazanie produktu w przestrzeni, nie tylko w formie packshotów. Na potencjalnych klientów świetnie zadziała np. wizualizacja ukazująca wystrój wnętrz z wykorzystaniem Twojego produktu (mebla, akcesoriów)
- Próbki produktów lub testery dołączane do zamówień, które pozwalają na poznanie przez odbiorcę kolejnych produktów z oferty.
Przykłady zastosowania marketingu sensorycznego przez marki
Marketing sensoryczny działa, dlatego jest chętnie wykorzystywany przez marki.
- Pepsi: nie tylko wykorzystuje intensywne kolory w swojej identyfikacji wizualnej. W swoich spotach reklamowych zawsze umieszcza charakterystyczne syknięcie, dźwięk towarzyszący otwieraniu puszki lub butelki z gazowanym napojem. Wpływa dzięki temu na słuch, ale też pozostałe zmysły.
- Lush: pamiętasz, jak pisałam o odpowiedniej oprawie produktów w sesji zdjęciowej? Lush robi to dobrze. Na poniższym zdjęciu ukazuje produkt w trakcie używania. To kosmetyk myjący, więc ukazana jest obfita piana. Oddziałuje to na zmysły.

- IKEA: oczywiście nie mogło tutaj jej zabraknąć. Zarówno w sklepie stacjonarnym, jak i na stronie www czy w aplikacji IKEA ukazuje swoje produkty w wizualizacjach. Dzięki temu widzisz, jak meble czy akcesoria wyglądają w przestrzeni i od razu działa Twoja wyobraźnia oraz wzrok – zastanawiasz się, jak zaaranżujesz ten fotel w swoim salonie.
Wyzwania stojące przed e-commerce w kontekście marketingu zmysłów
W marketingu sensorycznym zazwyczaj pracują różne zmysły. Najlepiej połączyć działanie wszystkich, jednak w e-commerce nie jest to możliwe, a przynajmniej nie jest łatwe. Możesz jednak wykorzystać marketing sensoryczny w handlu online chociażby częściowo. Ważne, by jakkolwiek wpływać na zmysły odbiorcy.
Podsumujmy, jakie wyzwania stawia marketing sensoryczny przed sprzedażą internetową?
- Brak możliwości fizycznego kontaktu z produktem. Brak możliwości dotknięcia go, sprawdzenia faktury, konsystencji czy zapachu.
- Konieczność zoptymalizowania interfejsu użytkownika, dostosowania wyglądu strony oraz jej poszczególnych elementów, by zapewniały pozytywne wrażenia zmysłowe i estetyczne.
- Wykonanie profesjonalnych zdjęć, najlepiej z różnych perspektyw i z możliwością przybliżenia ich przez użytkownika.
- Stworzenie wysokich jakościowo opisów produktów, które rozbudzają wyobraźnię i działają na zmysły.
Korzystasz z marketingu sensorycznego w swoim e-commerce?